sobota, 1 czerwca 2013



Logiczna odpowiedź gdy ethos jest warunkiem poznania staje się podstawą bytu poza osią czasu.

Agamemnon


12.04.2013 1:09







***
 
zło tussizmu znalazło się na najniższym poziomie 
z możliwych bo osiągnęło poziom w którym stało się niewinnością.
 
 
Agamemnon



***


zachodnie Słońce zgniło
i nie ma w nim Ducha.

w Spróchniałym Ulu pszczoły
podobne do Szczura
Słodzikiem się żywią


Agamemnon
30.05. 2013 15:34




***

miałem czas na Niewinność
przede mną Wielka Ziemia
i doświadczenie ethosu jak Granica Poznania

- biegną – w jednym promieniu – Złotych Grali –
tam jeszcze większa postać Trwania
wśród Sianożęci i bielszej stronie Śniegu

Prawdę o prawach Drogi rozpoznał mój Rozum

Czas Ziemi zatrzymał się
jak Drzwi zamknięcie
i w Nieśmiertelność poszedł dalej


Agamemnon
25.05.2013 2:02





***


starzec o białych włosach
spojrzał na północ
lecz nie widział północy
mijały minuty jak gwiazdy królewskie
a on w starożytnym zwierciadle czasu
niejasno rozpoznawał to co rzeczywiste a niewidzialne.

spojrzałem mu w oczy
a on milczeniem odrzekł – zawsze byłem młody.
a potem dodał - struktura materii odsłaniała tylko częściową odpowiedź.


Agamemnon



***

Prawo do Chleba
Prawo do Słowa
Prawo do Życia
taką formę bycia
w tym wierszu zachowam
i podam dębom młodym.

gdy bękart naruszył powyższe Prawo
nic już nie powiem.


Agamemnon






Egzystencja człowieka w aksjologii chrześcijańskiej uznana została za suwerenną wartość moralną.(Ślipko) W ateizmie nie.

Agamemnon

A czy to cudzą powieść, czyli własną
Śpiewam – niechaj nikt o to mię nie pyta -
J. Słowacki


Apokalipsa (3)

Ujrzałem starca u tronu Bożego,
Siedem gwiazd świeci na jego diademie
A w oczach tkwiła moc o twarzy słońca
Ponad jasność śniegu.

A myśl dostojna i chyba radosna,
Podobna morzom lub białej jabłoni,
Kwitnącym sadom i tam gdzie jest wiosna -
W dziedzictwie wschodu,- przedziwnie królewska


Wezbrała lasy z drzewem sykomory,–
Tułacze ludy pokoleń Adama
I wszystkie chmury jak wieków potwory
I wszystkie święte sabathani lama.

Dumnie spojrzałem – bom przecież postaci
Pełnej krwi ludzkiej dotykał aniołów.
I wyrzekł do mnie: Skąd przybywasz bracie
O twarzach wielkich słońc i apostołów.

Gdybym nie wiedział, i bym nie dotykał
Własnymi usty kielichów goryczy,-
Czyżbym nie patrzał na diamenty w Słońcu
I w perłach Pana bym nie uczestniczył.

Poznałem wtenczas umysłu te siły
Jeszcze wiatr świecił - i pędził w dniach onych
Że jako słońce wielkie moje bryły
Były podobne do niebios zjawionych.

Tu zatem zda się jakiś czar niebiański
Słowo zwyczajne gdy z Ducha wynika
Zaczyna tworzyć nową pieśń wschodową
A potem jeden głos - to Anioł Pański
Chorał radosny rozpoczął nad głową
Już nie królewski – lecz z Orłów języka.



Agamemnon





***

choć mieszkam w sercu Kraju
za tym Krajem bardzo tęsknię.
obudź się Polsko i zacznij żyć
życiem potężnym.

Agamemnon