sobota, 1 czerwca 2013
***
miałem
czas na Niewinność
przede mną
Wielka Ziemia
i
doświadczenie ethosu jak Granica Poznania
- biegną
– w jednym promieniu – Złotych Grali –
tam jeszcze
większa postać Trwania
wśród
Sianożęci i bielszej stronie Śniegu
Prawdę o
prawach Drogi rozpoznał mój Rozum
– Czas
Ziemi zatrzymał się
jak Drzwi
zamknięcie
i w
Nieśmiertelność poszedł dalej
Agamemnon
25.05.2013
2:02
***
starzec o
białych włosach
spojrzał
na północ
lecz nie
widział północy
mijały
minuty jak gwiazdy królewskie
a on w
starożytnym zwierciadle czasu
niejasno
rozpoznawał to co rzeczywiste a niewidzialne.
spojrzałem
mu w oczy
a on
milczeniem odrzekł – zawsze byłem młody.
a potem
dodał - struktura materii odsłaniała tylko częściową
odpowiedź.
Agamemnon
***
Prawo
do Chleba
Prawo
do Słowa
Prawo
do Życia
taką
formę bycia
w
tym wierszu zachowam
i
podam dębom młodym.
gdy
bękart naruszył powyższe Prawo
nic
już nie powiem.
Agamemnon
Egzystencja człowieka w aksjologii chrześcijańskiej uznana została za suwerenną wartość moralną.(Ślipko) W ateizmie nie.
Agamemnon
A
czy to cudzą powieść, czyli własną
Śpiewam
– niechaj nikt o to mię nie pyta -
J.
Słowacki
Apokalipsa
(3)
Ujrzałem
starca u tronu Bożego,
Siedem
gwiazd świeci na jego diademie
A
w oczach tkwiła moc o twarzy słońca
Ponad
jasność śniegu.
A
myśl dostojna i chyba radosna,
Podobna
morzom lub białej jabłoni,
Kwitnącym
sadom i tam gdzie jest wiosna -
W
dziedzictwie wschodu,- przedziwnie królewska
Wezbrała
lasy z drzewem sykomory,–
Tułacze
ludy pokoleń Adama
I
wszystkie chmury jak wieków potwory
I
wszystkie święte sabathani lama.
Dumnie
spojrzałem – bom przecież postaci
Pełnej
krwi ludzkiej dotykał aniołów.
I
wyrzekł do mnie: Skąd przybywasz bracie
O
twarzach wielkich słońc i apostołów.
Gdybym
nie wiedział, i bym nie dotykał
Własnymi
usty kielichów goryczy,-
Czyżbym
nie patrzał na diamenty w Słońcu
I
w perłach Pana bym nie uczestniczył.
Poznałem
wtenczas umysłu te siły
Jeszcze
wiatr świecił - i pędził w dniach onych
Że
jako słońce wielkie moje bryły
Były
podobne do niebios zjawionych.
Tu
zatem zda się jakiś czar niebiański
Słowo
zwyczajne gdy z Ducha wynika
Zaczyna
tworzyć nową pieśń wschodową
A
potem jeden głos - to Anioł Pański
Chorał radosny rozpoczął nad głową
Już
nie królewski – lecz z Orłów języka.
Agamemnon
środa, 27 marca 2013
piątek, 1 marca 2013
sobota, 2 lutego 2013
Ethos
Człowiek bez czynu to rola bez plonu,
myśl bez czynu jest tylko błyskiem końca,
słowo bez czynu to wieża bez dzwonu,
myśl bez czynu jest tylko błyskiem końca,
słowo bez czynu to wieża bez dzwonu,
jak miłość wiosną umiera bez słońca.
W słonecznym duchu nauki potwierdzone,
podstawą życia królewskiego losu;
mądrość poznania z gwiazd złotych w koronie;
gdy jego serce, ... – słucha serca głosu.
Ethosu forma gdy z principium bytu
w człowieku wewnątrz blask nieba się tworzy,
gdziekolwiek żyje on w zgodności Bożej –
tworzy człowieka i sięga zenitu.
Agamemnon
Ethos
wariantII
wariantII
Człowiek bez czynu to rola bez plonu,
myśl bez czynu jest tylko błyskiem końca,
słowo bez czynu to wieża bez dzwonu,
myśl bez czynu jest tylko błyskiem końca,
słowo bez czynu to wieża bez dzwonu,
jak miłość wiosną umiera bez słońca.
W słonecznym duchu śród ogrodu głębin, -
powstaje nowa z taką chwałą losu
mądrość poznania w kolorze jarzębin -
gdy jego serce, słucha serca głosu.
Gdziekolwiek żyje on w zgodności Bożej -
czas się nie cofnął, - gdy z principium bytu
w skorupie ziemi blask nieba się mnoży
tworzy człowieka i sięga zenitu.
Agamemnon
W słonecznym duchu śród ogrodu głębin, -
powstaje nowa z taką chwałą losu
mądrość poznania w kolorze jarzębin -
gdy jego serce, słucha serca głosu.
Gdziekolwiek żyje on w zgodności Bożej -
czas się nie cofnął, - gdy z principium bytu
w skorupie ziemi blask nieba się mnoży
tworzy człowieka i sięga zenitu.
Agamemnon
Ateizm jest światopoglądem
nienaukowym. Na przestrzeni historii istnienia człowieka na Ziemi,
nie przedstawił ani jednego dowodu naukowego na potwierdzenie swoich
tez.
piątek, 1 lutego 2013
Myśl fundamentalna
Myśl Hipokrata w konstelacje wieczne
Szła poprzez gaje szerokie i długie
Światła eonów jako drogi mleczne
„Stoma zwierciadły w setne biły strugi
Głębokie cienie tu i ówdzie z łomów
Fałd aksamitnych czyniły wezgłowia
Dla nimf z marmurów z alabastru gnomów
Dryjad co konchy noszą i sitowia”.*
Gdy czas wyłania fundament pomału
Piękno natury czyste i bezpieczne
Przemienia w ŻYWE z myśli ideału
Przechodzi z wolna w konstelacje wieczne.
Agamemnon
Myśl Hipokrata w konstelacje wieczne
Szła poprzez gaje szerokie i długie
Światła eonów jako drogi mleczne
„Stoma zwierciadły w setne biły strugi
Głębokie cienie tu i ówdzie z łomów
Fałd aksamitnych czyniły wezgłowia
Dla nimf z marmurów z alabastru gnomów
Dryjad co konchy noszą i sitowia”.*
Gdy czas wyłania fundament pomału
Piękno natury czyste i bezpieczne
Przemienia w ŻYWE z myśli ideału
Przechodzi z wolna w konstelacje wieczne.
Agamemnon
*/C.K. Norwid
Subskrybuj:
Posty (Atom)