środa, 9 listopada 2011
jak w postaci śmierci*
kryje się mrok
byt zawiera niebyt
czymże zatem jest niebyt jeśli byt jest negacją negacji bytu
przed granicą za granicą
niebytu
za granicą przed granicą
istnienia
Agamemnon
listopad 2011
*/nie chodzi tu o śmierć jako naturalny proces biologiczny ale w znaczeniu filozoficznym która jest następstwem zburzenia ładu struktury dobra i piękna a którą Stary Testament w swojej nomenklaturze określa jej istotę jako " zapłatę za grzech" czyli
jako skutek naruszenia struktury ethosu.
http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=15391http://www.ivrp.pl/viewtopic.php?t=15391
czwartek, 3 listopada 2011
sąd był w czasie
srebrny księżyc widział przed wiekami
tak jak teraz widzi - świadek chwili
pustki kroczą towarzyszą smutnym oczom
gdy Bóg klęską czas jałowy
złoty tombak szczyt Parnasu
i trzy brzozy pełne żalu na ugorach
pozostały przygłuszone.
*
gdzieś w oddali
dotknij wzroku ziarno bytu
upływ czasu
chwil spełnionych.
ciepło ludzkich dłoni
to ziemia ofiary.
srebrny miesiąc zapamiętał też te chwile
chwile złote
czas przezwyciężony.
Agamemnon
03.11.2011 0:49
niedziela, 30 października 2011
***
Prawda jest jedna lecz wyrażana w różny sposób nazywamy to pluralizmem. A co jeśli pod pozorem pluralizmu usiłuje się przemycić nieprawdę, wówczas mówimy o manipulacji.
Manipulacja to próba zakodowania w człowieku fałszu jako prawdy - często udana, ponieważ 75 % populacji świata jest podatna na dezinformację. Materialne siły zła boją się prawdy dlatego tego pojęcia nie używają. Czy to znaczy, że ateiści są zakłamani i nietolerancyjni aż do przelewu krwi włącznie w ich wykonaniu. Historia ludzkości nie falsyfikuje takiej tezy.
Agamemnon
29.10.2011
***
siły materialne zła zagłuszają ducha który w świecie materii
na materii musi bazować by ją móc przekraczać.
nie są jednak w stanie go ujarzmić wymyka się on spod kontroli i jest świadectwem na upadek wielu jak też dostojeństwa piękna niezniszczalnego w strukturze istoty ethosu.
a cóż z tymi których ciała zostały zabite a ich duch nie dojrzał do wydania świadectwa wówczas dostojeństwo piękna bytu niezniszczalnego obejmuje i tych którzy takiej szansy nie posiedli
albowiem już nawet sama materialna zasada domniemania przemawia na korzyść pokrzywdzonych.
Agamemnon
30.10.2011 0:28
Jezus Chrystus w Jeruzalem
nowy płomień już zapalił.
w wiekuistych od gwiazd świętszych głębiach szczytu
do istnienia - własną mocą - Aseitas -
samoistność - zdolność bytu
toń dotknięta boskim ogniem diament w oczach
moc młodzieńców i w bielutkich twarzach dziewcząt
jak kaganek płonie co dnia –
i w jutrzenkach wiecznych świta.
filozofie pytaj z mocą i odkrywaj w wielkich mocach
czwarty wymiar –
cała mądrość wieczna płynie
w białych dniach i czarnych
nocach.
dzieci ducha przezeń wzrosły w kwiatach polnych
nad równiną w bladych rosach –
jak sen prostych.
jako pierwsza była mądrość i słoneczna
była miłość – spojrzę oto w świat pamięci
Pliniusz Młodszy Tacyt stary każdy kwiat ma
swe udręki i zapachy i przywary –
ulatują one w wieczność.
czas przygwoździł tych co byli i konieczny
brzeg odległy a tak bliski był w zasięgu
mojej ręki
krąg przejrzysty czyste słońce
czyste niebo jak Duch Święty sen poetów
widnokręgi.
ogarnięty świat gołębi jednej chwili.
Agamemnon
27.10.2011 20:24
wtorek, 25 października 2011
poniedziałek, 24 października 2011
brylant zdobyty
( z cyklu: spotkania w gaju Akademosa)
święte dęby zielone święte buki potężne
złoty promień od słońca przelatywał nade mną
zszedł na dębów koronę skąd patrzyły zjawiska
i wysokich gór grzbietów boskich szczytów Olimpu.
święte dęby zielone pośród krzewów laurowych
wśród promieni z błękitu z bogów źródeł siedliska
jak Sokraty smak życia cała ziemia w zachwycie
gdzie króluje szlachetność płyną chmury niewinne.
ogród kwiatów dobroci złoty promień wyzłocił
jak latorośl winnicy złote wino wylewa
jak z potoków złocistych odrodziła się ziemia
w swym odwiecznym zdumieniu.
strumień wody elejskiej srebrne pluszczą się fale
ptaki ptakom podają szemrze źródło ze stoku
i kochają się razem radość życia z świergotem
spokojnego patrz słońca ponad ziemią się złoci
i spogląda na gaje.
przyszła wiosna z uśmiechem w lekkiej zwiewnej sukience
przynależnej naturze złote zorze w przestworzach
rozkwitały jabłonie w cztery strony skrzydlate
tajemnice są w gwiazdach i otchłani kosmosu.
coraz większe przestworza labirynty pułapki
wszędzie błyszczy martwota przesądzonych już losów
coraz więcej przechodniów rezygnuje z myślenia
Pan ofiary prze świętej z niezniszczalnych błękitów
gdzie aniołów jest droga zerwał liście jesieni.
jak potoki z wysoka wylewają się w strugach
któż potrafi inaczej deszczem świętym okryty
stoisz w łuku obłoku promień złoty na bukach
był to brylant świetlisty czystym sercem zdobyty.
Agamemnon
22.10.2011 0:38
wtorek, 18 października 2011
śmierć
przebija żebra znany oścień
( na zewnątrz w górze trelał skowronek)
zwiotczały ogień wdarł się do wnętrza
zesztywniał płomień - dotarł do stóp
wszedł w życie taki prawdziwy moment
co w oczy patrzy jak dług zwrócony
albo ogromny jak krzyż zwycięstwa
czerwone liście klonowych kiści
dwa stany ducha - czym on się wyraża
pośród miłości wśród nienawiści
dwie rzekłbym w jednej zamknięte ciszy
pośród brzóz białych i żółtych liści
- takie przeróżne w ciszy cmentarza
Agamemnon
12.06.2011 13:51
spotkanie z Helionem
skoro na materii duch nasz bazuje
sama materia musi być dziełem ducha.
choć ogranicza naszego ducha to daje mu swoją naturę po części
i jest częścią tworzenia.
duch - miłość mądrość i wola.
w duchu więc miłość.
a więc miłość jest jego osnową i wyrazem.
miłość tworzy ciepło a ono promieniując daje podstawę
bez której nie ma cywilizacji życia.
nie potrzebujesz mi tego dowodzić Helionie mądrość i miłość ducha
wyraża swą wolę a życie zdąża do swojej pełni
w pięknie infinityzmu potęgującego się dobra.
przyszedłeś w sprawach Chrystusa
szukać wiedzy ostatecznej i wody źródlanej od Niego zaczerpnąć.
więc łaska i pokój tobie.
Agamemnon
16.06.2011 23:03
wtorek, 11 października 2011
poezja
natura z piersią – czekała dziewczyna
by zdroje życia przepłynęły po niej –
przechodzi z wolna w kolor bardziej miły
obok popiołów i losów Niniwy
moc Chrystusowa natury duchowej
– z promieniem złotym wstają nowe siły!
gdy promień Pański wśród poetów grona
zachodził drogę – słowo przypominał
w tłoczni już gniotą pełne winogrona
poezja w duchu by szła zdrojem wina –
gdy już ze słońcem ujednolicona
wszystko co błahe jest w nas; zapomina
– tu nie powstanie żaden promień siwy!
opinie trzeba porzucić dla prawdy
kształty duchowe wtenczas utworzyła
w promieniach słońca – z prawem Avogadry
w kulturze słowa we wzorach Niniwy.
tam ją widziałem! nad wodą potoku
gdy złoty promień przechodził nad krajem
przyzwyczajony do niebios uskoków
z światłem tarasów z widokiem od raju –
w przecudnym słowie wieści niosły o tym
gdy dech dziewczęcia w uśmiechu mej córy
światłem moc słowa w piękno słońca złote
poprzeplatane w zieleńcach natury
w duchu prostoty przemiłej postaci
promień walorów przejętych od raju
w sercach Polaków jako w sercach braci
mgłami spoczywał nad wodą wśród gajów
tam gdzie bywało radośnie i smutnie
dźwięki płynęły zlatywały z góry
ręka strun złotych dotknęła stulutni
jak w arte fakty w ontosie natury
czy gdzie wiatr jęczy – czy ruczaju słucha
ona w wawrzynie żywe głosi słowo
czy ona jedna tylko – córko ducha
wdaje się w piękną z muzyką rozmowę
czy ona jedna umie grać na lutni
gdy promień Pański przystanął i słucha
słuchał wydźwięków strun prawdziwych kłótni
w harmonii piękna i harmonii ducha.
Agamemnon
26.07.2011 17:30
***
czy piekło jest dla człowieka?
Agamemnon
czerwiec 2011
***
gdy ustawa pozwala na gwałcenie prawa człowiekowi pozostaje etyka. ludzie spontanicznie opowiadają się po jednej ze stron. plewy same oddzielają się od ziaren.
Agamemnon
19.06 2011 20:40
***
z ducha miłości wytryska światło.
czym zatem jest mądrość.
Agamemnon
czerwiec 2011
***
początkowo tworzenie jakby ulotne a czyste stopniowo staje się wiecznym a przeto wielkim po odpadnięciu materii jako częściowego nośnego członu.
Agamemnon
czerwiec 2011
w królestwie głupoty pychy i zbrodni
w oceanie wśród gadów
życia nie ma ni śladu.
na powierzchni czasami
tak jak eon zaświeci
- życie – w martwym wszechświecie
wśród obszarów rozdętej groteski.
nie bądź smutny poeto
zło się pleni na świecie
każde dobro swe veto
wśród rządzącej wciąż stawia gawiedzi.
patrz
konstelacje diamentów
szlaków wichrów zamiecie
(co to gawiedź wciąż śmieszy)
całe rzesze to świętych
świętych Pańskich to rzesze
– ŻYCIE – w martwym wszechświecie.
Agamemnon
14.06. 2011 23:21
***
w dziedzinach wiary obowiązuje ścisłość która obejmuje całego człowieka jako istotę materialno - duchową a jest ona większa (S. Weil) niż ścisłość matematyczna czy naukowa ponieważ przekracza czas i materię i sięga pierwiastka nadprzyrodzonego dlatego mówimy o wierze widzącej (J. Słowacki) a nie o widzeniu przez wiarę.
Agamemnon
01.07.2011 20:40
***
wiara i sprawiedliwość są ze sobą złączone.
S. Weil
Myśl fundamentalna
Myśl Hipokrata w konstelacje wieczne
Szła poprzez gaje szerokie i długie
Światła eonów jako drogi mleczne
„Stoma zwierciadły w setne biły strugi
Głębokie cienie tu i ówdzie z łomów
Fałd aksamitnych czyniły wezgłowia
Dla nimf z marmurów z alabastru gnomów
Dryjad co konchy noszą i sitowia”.*
Gdy czas wyłania fundament pomału
Piękno natury czyste i bezpieczne
Przemienia w ŻYWE z myśli ideału
Przechodzi z wolna w konstelacje wieczne.
Agamemnon
24.06.2011 23:34
*/C.K. Norwid
poniedziałek, 10 października 2011
piekło
z piekła kuźni buchały płomienie
a rozpacz bytu
ugruntowała ostateczną egzystencję
w negacji istoty.
kwiaty jak dzieci już zwiędły
i na zawsze opadły.
związek pomiędzy winą a losem
stał się bezsporny.
wyrok sam ukształtował się w strukturze bytu
wolnego wyboru.
Ps.
szatańskich okrzyków nikt już nie usłyszy
sprawiedliwi bowiem odeszli do wesela Pana.
Agamemnon
17.07.2011 18:14
***
za mróz przy świetle księżyca
i za pragnienie jutrzenki
za pagórki i wzgórza
za wyspy i półwyspy zachodzącego słońca
w palcie płonącego rubinu
za noc gwiaździstą jak diament
w kosmicznej przestrzeni
za psałterz Dawida
za gest Chrystusa niewysłowiony
rowy pełne bławatków
łąki pełne ślazów
pola pełne czerwonych maków
za dotknięciem Jego tajemniczego spojrzenia
wąż na drzewie ogrodu chytry lecz przegrany
odpłynął na zawsze
Agamemnon
01.10.2011 23:13
w drodze
w otaczającym go pięknie wsłuchiwał się w ciszę
i był zdumiony tym wspaniałym światłem
odjęty od rzeczywistości Zła
gdy Nieskończony przybył w obszar jego czasu.
idź więc usłyszał grzechy twe są ci odpuszczone
małość twa z grzechów twoich pochodzi
sens osobowy w strukturze etycznej
u podstaw ducha od wieków się zrodził
czy nie wiedziałeś?
niemy krzyk krzywdy którąś sporządził
został w twej księdze odnotowany
teraz się stopił stał się niewidzialny
związek pomiędzy wolą a losem
ma formę trwałą.
Agamemnon
01.10. 2011 7:13
w poety duchu
w poety duchu Chrystus panował
światło niebieskie bez słowa
błogosławieństwo otrzymał drogie
zapomniał wszystko
łąk diamentowych
pieśni księżyca
przekroczył wszystkie granice
kosmosu i słowa.
pięknym duchem z kryształu które się nie boi
przyszedł wydać świadectwo złotego orędzia
jak pieśń błogosławna prosta i skrzydlata
tak jak radość jest młoda a która upoi
wszelką mądrość słoneczną na czasu krawędziach
*
tak jak radość gdy czysta wzleciała wezbrana.
Agamemnon
07.10.2011 11:14
czwartek, 29 września 2011
cóż dziwnego że człowiek cierpi jeśli na jego barkach ciąży cały świat
a cóż z tymi którzy zostali zabici w aborcji
- na nich spoczywa ciężar cienia ludobójcy.
mówisz Simone że życie bez światła wiecznego bez poezji bez religii
jest niewolą.
wielu chciałoby aby ich życie było poezją posiadało coś z celowości światła.
światło łączy przeszłość z przyszłością w konstelacji piękna
i blasku nadziemskiego świata.
a pomimo to ziemia poddana czasowi w swoim kształcie przechodzi
jak przez cel doświadczenia o straszliwej odpowiedzialności indywidualnej
gdy wieczne światło nadaje nie tyle nawet sens życia i pracy
ale taką pełnię która zwalnia od obowiązku szukania jego sensu.
Agamemnon
06.09.2011
wtorek, 19 kwietnia 2011
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
konfrontacja z rozliczeniem ostatecznym
pustki kroczą – biją brawa
w przekonaniach i pogardzie
w krwawych oczach zastygł czas –
obrazem.
w ludzkim akcie ogarnięty
upływ czasu –
i konieczność sensu prawa –
wszystkich razem
wzywa nas
Agamemnon
17.04.2011 23:58
gdy czas już nadszedł
rozpoczął graduał swojego życia
a potem zamilkł
a anioł świadek zamknął księgę
i nałożył pieczęcie Boga Żywego
Agamemnon
19.04.2011 11:55
niedziela, 17 kwietnia 2011
sobota, 16 kwietnia 2011
piątek, 15 kwietnia 2011
czwartek, 14 kwietnia 2011
środa, 13 kwietnia 2011
sobota, 2 kwietnia 2011
bogactwo Jego jest
własnością człowieka
gdy Chrystus w nim zamieszkał
swym Duchem
Agamemnon
02.04.2011 17:58
***
jak gaj jesienny pełny
czerwonych i żółtych liści-
szarości - złota - półnagich gałęzi
niczego nie trwonił na próżno
trwał jak zapomniany psalm –
podnosił ku stopniom czasu
doskonałość tak czystą i prostą
bezcenną i piękną
czekał na Ciebie i Twój pokój
nie czekał na Twoje milczenie
lecz zaproszony uśmiechem pragnął
sięgnąć po kielich z Twego stołu.
Agamemnon
06.04.2011 14:20
czwartek, 31 marca 2011
piątek, 25 marca 2011
ujrzysz tu może na zwyżonym niebie
poezję złotym napisaną piórem
niechaj Kalliope zagości u ciebie
niech to co święte gdzieś wewnątrz poruszy
w dialogu z duchem.
tutaj poezja w takt boskiej muzyki
płynie dostojnie napojem winnym
w istocie piękna – w zapachu nardu
letejskim czarem przenika uśpione
tajniki duszy.
Agamemnon
25.03.2011 21:44
czwartek, 17 marca 2011
Słońce prażące tu na pustyni
i piasek złoty
I to gwiaździste niebo w nocy
spalone gardło i obojętność surowa
piękna i znikąd ratunku
i tylko wektor śmierci
a w źrenicach fata
Jesteś tu w swoim istnieniu
nagi pomiędzy ziemią a niebem
Przytłoczonym do ziemi, gdzie
znajduje się perła poznania
Natura pyta głosem wyroków
i według doświadczenia dociera
do swej istoty i celu
Przenika rzeczywistość i panuje
nad nią sprowadza do tego
co jest bezsporne
posługuje się jedynie jasnym ideałem
tkwiącym w samej sobie
i określa bezbrzeżność wszystkiego
co jej dotyczy i wydaje wyrok
śmierci na tego, kto nie
posiadł kwestii sensu
Agamemnon
piekło
męstwo bytu
w negacji istoty -w rozpaczy niebytu
ostatecznej egzystencji -
dotknięte w strukturze
wolnego poznania
zgodnie z jego prawem
wolnego wyboru
Agamemnon
18.03.2011 11:05
***
kwiat na tle ogrodu
był jak uśmiech Boga
ważny dla filozofa
w wyciąganiu wniosków
24.03. 2011 11:16
moja wartość istnienia
nie pochodzi z kamienia
muszę i chcę o tyle istnieć
o ile wartość jest we wszechbycie
24.03.2011 12:00
Juliusz Słowacki
poniedziałek, 7 marca 2011
ni ziemi, ni nieba , ani czegokolwiek innego, tylko piękno samo w sobie niezmienne i wieczne a wszystkie inne przedmioty piękne uczestniczą w nim jakoś podczas gdy same powstają i giną
ono piękniejszym nie staje się ani uboższym, ani go żadna w ogóle zmiana nie dotyczy.
Platon
***
tutaj poezja w takt boskiej muzyki
płynie dostojnie napojem winnym
Agamemnon
mądrość w gaju Akademosa
mądrość
wśród fal zieleni roześmiana
roztropne drzewa chwieją liście
łagodne brzegi rozhukane
łomocą fale od południa.
z boskiego wzięta była źródła
myśl rozbudzona uroczyście
przywdziała sobie
białe togi -
wiedzie na Olimp święty ogień.
Agamemnon _____________
noc się kończyła - spieszyłem do gaju
Akademosa a za mną poranek podążał
wspaniały
chciałem go widzieć
nad pagórkami ponad palmami
a także przy szklistym i rwącym ruczaju
całego w rosach.
a oto pani już na spacerze - widzę
w lutniach słowika
odbitych echem
pełna uśmiechu
pełna mądrości o jakich mało
i rzekła do mnie:
czego tu szukasz młody człowieku? -
piękna i prawdy oraz uśmiechu - odpowiedziałem
jak filozofom wielkim przystało.
Agamemnon
w zapachu nardu uśpionym wietrze
wybrałem się znowu do pięknego gaju
Akademosa by w szklistym ruczaju się przejrzeć
i pooddychać świeżym powietrzem.
noc już odeszła – jutrznia perłowa
światełko małe spod ziemi szczytów
promienistego świata połowa –
wschodziła wolno wśród szklanych błękitów.
aż oto widzę idzie matrona
jest na spacerze ubrana
w grecką tunikę -
chcę aby w brzasku duch Salomona
napełnił gaj ten piękną muzyką.
witaj Simone! – powiedz mi pani –
jaka kondycja jest ludzkiego losu?
(od tego fatum – nikt się nie uchroni
ono podstępnie – jak wąż się zbliża)
odpowiem tobie Agamemnonie:
ktokolwiek bierze miecz zginie od miecza
ktokolwiek nie bierze miecza zginie od krzyża.
I tak jak stałem – nie oddychałem
bo duch pierś moją myślą zatykał!
*
a w gaju mądrości prometeańska
odwiecznie Pańska płynie muzyka.
Agamemnon
poszedłem znowu starym zwyczajem
(jak wiecie już o tym)
jutrzenkę błękitną powitać nad gajem –
tymczasem zenitu dosięgał
w świergotach słowika
promień słońca wyspany tak jasny jak złoty
i brodził wśród szczytów
Olimpu.
witaj Simone tak wielka damo
wśród filozofów zagadnąłem
spacerującą panią tym razem w rzymskiej tunice.
witaj odrzekła.
czy ja ci mogę zadać pytanie Agamemnonie?
ależ pani...
ty który stałeś u wrót Troi szczytów
powiedz czym jest sprzeczność?
sprzeczność wchodzi w konsekwencje głębi
natury bytu (to krzyż) - odrzekłem.
*
i tak w zadumie powoli odszedłem –
na chwilę przecież stanąłem przed niebem
na chwilę również stanąłem przed piekłem.
Agamemnon
nazajutrz znowu poszedłem do gaju
Akademosa
przywitać jutrzenkę wspaniałą
oto pośród cyprysów
w tuniki ubrane w upiętych po grecku włosach
dostojne dziewczęta idą parami
tak piękne (doprawdy nie wiem
jak to opisać).
kim są pytałem?
gdy patrzę na nie
wśród orchidei gałęzi oliwnych
w świergotach słowika
- niosły lękliwe liry z Mityleny.
pełne mądrości i pełne wdzięku
to uczennice w perlistych rosach zdążają
starym zwyczajem
by wiedzę zaczerpnąć pośród cyprysów i oleandrów
i pośród buków i pośród dębów
nad wodą potoku.
z pobliskiej alei nadszedł Sokrates
człowiek przyjaciel dostojnej Ateny
co o tym sądzisz Agamemnonie
zagadnął.
tu mądrość i piękno... panie –
odpowiedziałem
przebywa w tym gaju.
Agamemnon
06.02.2011 02:33
jak zawsze chciałem starym zwyczajem
poczuć znów w skroniach chłód ranny w gaju
zadać pytanie egzystencjalne –
podziwiać piękno wschodzącej jutrzni
w słonecznych plantach wśród oleandrów.
zobaczyć białą parę łabędzi
o złotych oczach i sercu gołębim
gdzie fale potoku rwą się i pędzą
pośród cyprysów i skalnych zrębów.
chcę się dowiedzieć rzeczy ostatniej
co warunkuje los ludzkiego bytu
gdy się zbliżyłem do Greka (krwi bratniej)
gdzie mądrość ducha u podstaw zaszczytu
niezmiennie stoi.
czym jest śmierć wieczna? zadałem pytanie
(odbite echem mistrza Stagiryty
i doświadczeniem Parysa Troi).
TO BRAK
MOŻLIWOŚCI UCZESTNICZENIA W DOBRU.
stary Grek odrzekł na powitanie
z lekkim uśmiechem myślą przybity.
Agamemnon
Sędziwego na uczcie
Zapytałem niegdyś Greka:
Czym jest mądrość panie?
A on z rozmysłem na nowo powtórzył pytanie
Po czym odrzekł: tym ile w człowieku człowieka.
A to co pozostało? dalej pytałem.
Jest to marność głucha
Na głuchym ugorze
Nikogo nie ożywi, nikogo nie poruszy.
Czym zatem jest wiedza?
Wiedza jest pokarmem duszy.
Lecz dać duchowi ducha
Pierwsze z drugim może.
Agamemnon